...istnieją w naszej przestrzeni fizycznej i duchowej miejsca...nigdy przez ludzi nie zapominane...miejsca oddychające przeszłością...zatrzymujące czas...kiedy wkraczamy w ich progi i je odwiedzamy...to zupełnie tak jakbyśmy przekraczali pewna niewidzialna granicę rzeczywistości...jakbyśmy wkraczali do wnętrz ...trochę innych światów...na co dzień...zwyczajnie po prostu je mijamy...rutynowo zajęci swoimi codziennymi sprawami...ignorując ich trwanie...obecność i...mit...jaki z sobą niosą...bez mała już osiem wieków stoi ten obiekt w którego wnętrzu krzyżują się...starość...piękno i...duchowość...ilekroć wejdę do tego obiektu...zawsze w głowie eksploduje mi cisza...cisza i mistyka tego miejsca...zakłócana jedynie charakterystycznym...zawsze takim samym odgłosem moich kroków...czym jest ta eksplodująca w mojej głowie cisza...może wszystkimi melodiami jakie nosimy w swojej głowie przez całe zycie...melodiami łączącymi nas na trwałe z przeszłoscia...z przeszłością uświadamiającą nam absolutnie..iż tak naprawdę wszyscy jesteśmy dziecmi...gotyckich katedr...jestesmy szelestem...szmerem..oddechem...historią tego wnętrza...pięknego duchowego wnętrza od wieków dzwigającego nasze modlitwy...dzwigającego drobiny pyłu naszej ludzkiej historii...ilekroć wchodzę do tego wnętrza...kuszą mnie..szepty...moich protoplastów... ktorzy są tam razem ze mna...a których przecież już dawno..nie ma...choć to dzisiejsze odwiedzenie...wirtualne...ale równie silne emocjonalnie...taka widać dzisiejsza wieczorna potrzeba mojej duszy... odleglosci.pl/galeria-008391/Katedra-XIV-wiek.jpg
Posted on: Wed, 23 Oct 2013 06:06:46 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015