pierwszy dzień stycznia 1945-1985 wtorek - południe pierwszy dzień roku 1985 piszę z przyjemnością tę nową datę na ławce w ogrodzie, w miejscu nie swoim przed przychodnią szpitalną mam tu opowiadać o latach Zagłady przyszłam za wcześnie, więc uchwyciłam chwilę aby zaznaczyć tę nową datę, udowodnić sobie że jestem że żyję w ten dzień przed czterdziestu laty strzelił we mnie esesman w Oświęcimiu celował w serce, ale chybił o kilka milimetrów i tak jestem - znalazłam się tutaj w to zimowe słoneczne po południe szłam szosą i rozmyślałam o tym wszystkim obok przechodziły z hałasem dzieci szkolne i od razu porównanie: wówczas chodziły do szkoły tylko dzieci aryjskie – nas naziści łapali na ulicach by wepchnąć do wagonów bydlęcych i wysłać na śmierć do gazu!… a tu teraz żydowskie dzieci z teczkami jak wszystkie inne i ja spieszę wygłosić referat przed studentami o okropnościach które wówczas szalały… wtedy nie miałam prawa istnieć (dzieci żydowskie od razu zabijali) dziś żyję w cieniu tego odebranego dzieciństwa opowiadam o nim -
Posted on: Sun, 14 Jul 2013 19:09:45 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015