!!!...po wizycie na pogotowiu...lekarz z klasa przyjal mnie po 50 minutch od zarejestrowania obejzal noge i wyslal na rentgena ale na wozku inwalidzkim chociaz prosilem zeby dostac kule...i poprosilem cos przeciwbolowego...bo mi lzy same zaczely leciec...przepisal mi ketonal zastrzyk i powiedzial sanitariuszowi zeby mi podal w drodze na rentgen bo mowilem ze wychodze z siebie...jedziemy na dyzurke a tam pani madra mowi...ze po rentgenie a sanitariusz ze teraz lekarz kazal to mowi ze mam poczekac "KILKA" min...to mowie do sanitariusza ze jedziemy na zdjecie bo chce jak najszybciej to wszystko zalatwic...jedziemy wchodze na blat do zdjec rentgenowskich...i kurw...taki bol ze mi przed oczami ciemno...przychodzi kobieta i zdziwiona ze ja placze (wroc ) lzy mi same leca :( ok robimy dwa zdjecia przy zmianie profilu malo nie spadlem ze stolu bo mialem zacmienie drugie...chyba z bolu i ze zmeczenia no wkoncu 120 minut plus karne ciutke mnie zmeczyly a do tego podroz powrotna ok pojechalismy na dół i juz lekarz mial w reku skierowanie i wypis...acha jeszcze wczesniej na zastrzyk po rentgenie pojechalem wszystko na wozku inw...wpizdu...i w posledek ale nie w prawy tylko w lewy bo mnie skurcz zlapal...i prosze pielegniarke zeby do mnei mowila bo mi sie ciemno robi przed oczami...ja piernicze kabaret to przy tym malo...ok wyjezdzam i odstawiaja mnie na bok i prosze zeby tylko mnie ktos na zewnatrz odwiozl bo tam za 5 min bedzie taxi jeszcze 20 dychy wpizde to znowu druga pani madra mowi ze jak zadzwoni kierowca taxi to mnie ktos odwiezie...i teraz najciekawszy moment dzwoni taryfiarz i mowi ze juz czeka to prosze pielegniarke zeby mnie odwiozla lapie sie za wozek a tam nastepna pani najmadrzejsza mowi...gdzie ty jedziesz z nim bozeko on dostal wypis i nie ma gipsu tylko skreceniee niech sobie dojdzie a ja do tej pani ze dlaczego pani sie wtraca jak pani nie jest ani lekarzem i to nie pania prosilem a ta co mnie wiozla mowi to jedz sobie sam i mnie popchala i poszla !? kurwa masakra torba ze sprzetam na kolanach i pojechalem w ostatnia podroz i zajefajnej wizycie w szpitalu... ps...JA WIEM ZE SA CIEZSZE PRZYPADKI ZE RATUJA ZYCIE ALE POWINNI ZROBIC TEST NA OBECNOSC MOZGU NIEKTORYM KOBIETA Z DYZURKI...W OSTROWIE WLKP. milej lektory :) :P :( ;( nie wiem czy sie smic czy plakac
Posted on: Wed, 19 Jun 2013 23:59:11 +0000