youtu.be/ojLia2AXVug Człowiek od początku swojego istnienia był ciekaw tego, co jest po drugiej stronie i stworzył sobie różne systemy wierzeń na ten temat. Dramat zaczął się w momencie, gdy żywi postanowili wywołać duchy, a więc cofnąć czas. I tak człowiek, który oddał się zazdrosnemu demonowi z pustyni, powodowany durną ciekawością i pełen naiwnej wiary, że jakoś to będzie wezwał duszę, która akurat była w trakcie ogarniania się po życiu. Człowiek się wystraszył i sięgnął po insygnia przejścia, czyli symbole swojego Pana. A Ona? Cóż, powrót do przeszłości wzbudza pewien sentyment, potrzebę kontaktu ale też i złość po co mi głowę zawracasz? Dusza po śmierci opuszcza ciało i idzie tam, gdzie ma przygotowane miejsce dalszego istnienia. Kropka. I właśnie ta zmienność jest taka piękna w buddyzmie :). Coś się kończy, żeby coś mogło się zacząć :). A jedyną rzeczą, jaką możemy zachować, są wspomnienia. Oby były jak najbliższe prawdzie j jak najlepsze :).
Posted on: Sat, 09 Nov 2013 12:32:41 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015