Jeszcze wyższa idea 12.07.2013 Od ponad dwudziestu lat - TopicsExpress



          

Jeszcze wyższa idea 12.07.2013 Od ponad dwudziestu lat jesteśmy karmieni teorią o wyższości wolnego rynku nad gospodarką planowaną z elementami interwencjonizmu. Globalizacja oraz ochrona konsumentów, to najczęściej podnoszone motywy, które usprawiedliwiają brak zaangażowania polskich władz w ochronę rodzimego rynku pracy. Argumenty owe były artykułowane zawsze, kiedy przedstawiciele zagrożonych upadłością zakładów lub całych branż polskiego przemysłu bezskutecznie domagali się od państwa obrony przed nieuczciwą konkurencją i praktykami monopolistycznymi międzynarodowych korporacji. I tak oto w imię "wyższej idei" doprowadzono do upadku tysiące zakładów przemysłowych a wraz z nimi zlikwidowano ponad trzy miliony miejsc pracy. Piszę o tym nieprzypadkowo, bowiem 12 lipca 2013 roku Sejm odrzucił w głosowaniu rządowy projekt dopuszczający w Polsce ubój rytualny. A jaki to ma związek z moim odwołaniem się do historii najnowszej Polski - pokrótce wyjaśnię. Od lat polska wieś poddawana jest zewnętrznej i wewnętrznej presji ekonomicznej w wyniku, której z produkcji wyłączane są kolejne gospodarstwa rolne. Według szacunku ekspertów, w najbliższych latach z mapy Polski zniknie około 700 tys. gospodarstw rolnych a to oznacza gwałtowny przyrost osób pozostających bez zatrudnienia. Proces ten wywrze dodatkową, niekorzystną presję na rynek pracy, powodując dalsze pogorszanie warunków życia osób utrzymujących się z pracy najemnej. Dlatego, już dzisiaj powinniśmy wypracować rozwiązania łagodzące jego negatywne skutki społeczne. Ale zamiast działań władz mamy ciąg zaniechań, w myśl znanego motywu - samo się wyreguluje. Już przyzwyczailiśmy się do liberalnego wywodu o nieuchronności przemian w globalnej gospodarce, jednak to, co wydarzyło się w Sejmie podczas głosowania nad ustawą dopuszczającą ubój rytualny, zaprzecza dotychczasowej praktyce gospodarczej elit. Nagle okazało się, że wolny rynek to nie wszystko i w imię nowych, nadrzędnych "jeszcze wyższych idei" niezbędna jest interwencja państwa owy nazbyt wolny rynek regulująca. Dla wypasionych posłów polskiego parlamentu utrata pięciu tysięcy miejsc pracy oraz wyłączenie z produkcji tysiące kolejnych gospodarstw rolnych, to żaden problem. Napuszeni jak pawie będą chwalić się na salonach, jacy to oni są postępowi i europejscy, jacy są humanitarni, jak troszczą się o los zwierząt. Czyżby w swoim europejskim nadęciu zapomnieli już jak pachnie ojcowizna? Ponadto informuję niedouczonych wybrańców narodu, że pojęcie humanitaryzmu odnosi się w głównej mierze do człowieka, wyrażające się w postawie wyrozumiałości i szacunku. Przysparzanie cierpień i brak poszanowania godności pracowników i rolników, którzy w wyniku luki w stosownych regulacjach prawnych utracą swoje źródła dochodu a poprzez to zostaną pozbawieni podstaw egzystencji, to barbarzyństwo z humanitaryzmem niemającym nic wspólnego. Przy tak gigantycznym bezrobociu, niszczenie kolejnych miejsc pracy jest po prostu absurdalne. We snach jawi mi się Polska, jako kraj zasobny mądrych i życzliwych ludzi, jednak przebudzenie jest jak zawsze bolesne a świadomość, że jestem już w realnym świecie walczącego o śmietnikowe odpadki upodlonego narodu, każdego poranka owy ból potęguje. (-) Stanisław Kowalczyk
Posted on: Sun, 14 Jul 2013 06:37:31 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015