Na moją uwagę, że należy domagać się transparentności postępowania, pytać o nazwiska jurorów i kandydatów (o ich programy też można, tyle, że ich właścicielem jest zamawiający minister i prawo autorskie nie ma tu nic do rzeczy, więc przed przesłuchaniem najzwyczajniej nie wypada), usłyszałem, że to mało, bo „jako środowisko chcemy mieć wpływ”… Otóż: nie ma żadnego „środowiska”, a wpływ na przyszły kształt „instytuta” powinien mieć najlepszy z kandydatów, wybrany w uczciwym konkursie. Jacek Zembrzuski wokół konkursu na dyrektora Instytutu Teatralnego.
Posted on: Sun, 22 Sep 2013 13:31:54 +0000