"Pracownice były zatrudnione w oparciu o umowę zlecenia lub o dzieło i nie mogą liczyć na pomoc Państwowej Inspekcji Pracy." Wszak po to właśnie przecież są umowy śmieciowe, by móc człowieka wyrzucać z pracy jak śmiecia i aby inspekcja pracy nie mogła w tym przeszkodzić. Zresztą ciekawe jest to, że Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadza kontrole w zakładach, które masowo zatrudniają na umowach śmieciowych tam, gdzie ewidentnie zachodzi stosunek pracy i nie dopatrują się nieprawidłowości. Czyżby przydomek "państwowa" w nazwie inspekcji pracy oznaczał, że jest również sprzyjająca tym, którzy na wyzysku pracowników dorabiają się fortun i wspierają kampanie wyborcze partii, które przy pomocy całego aparatu państwowego wdrażają antyludzkie i antypracownicze prawo? praca.wp.pl/title,Zwolnione-za-rozmowe-z-dziennikarzem,wid,16045430,wiadomosc.html
Posted on: Fri, 04 Oct 2013 16:16:11 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015