Rozważanie na 7 sierpnia 2013 roku 20.08.2013r. Wtorek - TopicsExpress



          

Rozważanie na 7 sierpnia 2013 roku 20.08.2013r. Wtorek 16:15:00 Dziś w Martyrologium wspominamy między innymi: Św. Sykstus Ii, papież i męczennik, Św. Kajetan, prezbiter, Bł. Edmund Bojanowski, Bł. Prezbiterzy i męczennicy Agatanioł i Kasjan, Św. Albert z Trapani, prezbiter. Święty Sykstus II, papież i męczennik pochodził z Aten. Ojcem jego był filozof. O jego dzieciństwie i młodości nic niestety nie wiemy. Wiadomo, że został papieżem w dniu 30 sierpnia 257 roku. był następcą papieża świętego Stefana I. ten to papież załagodził spór pomiędzy biskupami. Spór ten był pomiędzy biskupami azjatyckimi i afrykańskimi. Spór ten spowodowany był sprawą ważności chrztu, który został udzielony przez heretyków. Biskupi Azji i Afryki byli zdania, że nie jest on ważny. Mieli oni silne poparcie u świętego Cypriana, który był biskupem Kartaginy. Już w kolejnym roku, podczas niedawno rozpoczętego prześladowania chrześcijan przez cesarza Waleriana. Były to lata panowania 253-260. Papież Sykstus został aresztowany podczas odprawiania Mszy Świętej w katakumbach świętego Kaliksta. Ścięto go mieczem na jego biskupim krześle w dniu 6 sierpnia 258 roku wraz z towarzyszącymi mu diakonami, a mianowicie świętym Januarym i świętym Magnusem , a także świętym Wincentym i świętym Stefanem. Tego samego dnia zostali ścięci dwaj inni diakoni, a mianowicie: Felicysyn i Agapit oraz kapłani- ich imion niestety nieznany. Imię świętego Sykstusa wymienia się w Kanonie rzymskim, a także syryjskim i kartagińskim. Święty Cyprian nazywa świętego Sykstusa Ii „kapłanem dobrym i pokojowym”. W 1854 roku został odkryty jego grób w katakumbach świętego Kaliksta w krypcie papieży. W ikonografii święty Sykstus II, papież i męczennik przedstawiany jest w papieskich szatach, a ornacie, paliuszu i prostej tarze. Jego atrybutami są: miecz, moneta w dłoni, palma, pastorał z podwójnym krzyżem , sakiewka i sakiewka na księdze. Święty Kajetan , prezbiter urodził się w 1480 roku w Vicenza we Włoszech. Jako młodzieniec udał się na studia do Padwy. Tam to uzyskał doktorat z prawa rzymskiego i kościelnego w 1504 roku. w 1506 roku przeniósł się do Rzymu , tam to na dworze papieskim pełnił funkcję protonotariusza papieskiego. Dwa lata później został mianowany proboszczem. Taki właśnie był wówczas zwyczaj, że świeccy ludzie lub klerycy ze święceniami niższymi otrzymywali parafie, by mogli się utrzymać. Mimo, że w ich zastępstwie obowiązki wypełniali kapłani. Kajetan mimo, że nie posiadał jeszcze święceń kapłańskich, to nawiedzał szpitale i przytułki dla ubogich. Prowadził bardzo intensywne życie wewnętrzne. Dopiero mając trzydzieści sześć lat przyjął święcenia kapłańskie, był to już rok 1516. Mszę prymicyjną odprawił w bazylice Matki Bożej Większej, lubił to tej świątyni przychodzić na modlitwę, a dokładnie do kaplicy Żłóbka Pana Jezusa. W nagrodę za to miał otrzymać niezwykłą łaskę, a mianowicie objawiła mu się Najświętsza Maryja Panna z Dzieciątkiem i złożyła mu swojego Syna. Odtąd Kajetan zaczął wyróżniać się jeszcze większym nabożeństwem do Dzieciątka Jezus. To szczególne nabożeństwo przekazał swoim synom duchowym. Wierzył głęboko w Opatrzność Bożą. W 1520 roku na wezwanie matki opuścił Rzym i powrócił do rodzinnego miasta Vicenza. Tam to oddał się całkowicie pracy apostolskiej zarówno na ambonie jak i w konfesjonale , ponadto w katechizacji ubogich dzieci i młodzieży. Ponadto odwiedzał chorych w szpitalach, i ubogich w przytułkach . dokoła niego zaczęły gromadzić się uczniowie. W trzy laa później, bo w1523 roku po załatwieniu wszystkich spraw rodzinnych powrócił do Rzymu. Z powodu wielkiej gorliwości zwany był „łowcą dusz”. Rok później otrzymał breve papieskie zatwierdzające nową rodzinę zakonną, był to rok 1524. Wśród jego pierwszych towarzyszy znaleźli się: Giampietro ( Jan Piotr) Caraffa , biskup Chieti. On to został późnij papieżem jako Paweł IV. Pozostali jego towarzysze to : Bonifacy Coli i Paweł Consiglieri. Z nimi to jako z pierwszymi współzałożycielami Kajetan złożył uroczystą profesję. I tak to powstał nowy zakon Kleryków Regularnych zwanych pospolicie teatynami. W 1527 roku cesarz Niemiec i król Hiszpanii Karol Vz regularną armią hiszpańską najechał Rzym. Teatyni byli wśród tych, którzy na tym ucierpieli. A sam Kajetan był nawet przez pewien czas więziony. Druga placówka tego zakonu została założona w Wenecji. Tam teatyni wyróżnili się i wsławili niezwykłym poświęceniem w posłudze chorym w czasie zarazy w latach 1528-1529. Kajetan zetknął się ze świętym Hieronimem Emiliani, który także założył nową rodzinę zakonną dla opieki nad dziećmi osieroconymi i opuszczonymi. W 1547 roku na kapitule generalnej w Rzymie zapadła ważna decyzja przyłączenia się do tetaynów rodziny zakonnej pod nazwą somasków, założonej przez świętego Hieronima. Unia ta jednak nie trwała zbyt długo, gdyż po śmierci Kajetana obie rodziny zakonne rozeszły się i zaczęły iść własną drogą, która była wyznaczona przez Opatrzność. W tym samym 1547 roku w Neapolu wybuchła wojna domowa Kajetan miał prosić Boga, by przyjął ofiarę jego życia dla zatrzymania rozlewu krwi. I jak można zauważyć Pan Bóg przyjął ofiarę swego wiernego sługi , gdyż tego samego roku w dniu 7 sierpnia Kajetan odszedł do wieczności mając sześćdziesiąt siedem lat. Beatyfikacja tego sługi Bożego odbyła się w 1629 roku, dokonał jej papież Urban VIII. Z kolei chwały świętych Kajetana wyniósł papież Klemens X 1671 roku. i ten sam papież rozszerzył kult tegoż świętego na cały Kościół w 1673 roku. Relikwie świętego Kajetana zostały złożone w okazałym grobowcu w kościele S. Paolo Magiore w Neapolu. W ikonografii święty Kajetan przekazywany jest w zakonnym habicie przepasły rzemieniem, w białych skarpetach, w birecie, z różańcem w dłoni. Jego atrybutami są: między innymi: czasza, Dziecię Jezus, na rękach , krzyż, lilia, otwarta Ewangelia, ptak, zwój. Błogosławiony Edmund Bojanowski przyszedł na świat w dniu 14 listopada 1814 roku w Grabongu. W dzieciństwie został cudownie uzdrowiony za przyczyną Matki Bożej Bolesne, czczonej na świętej górze w Gostyniu. Otrzymał bardzo staranne wykształcenie w katolickiej rodzinie. Jego poważna choroba uniemożliwiła mu na ukończenie studiów filozoficznych. Studia te odbywał na uniwersytecie we Wrocławiu i w Berlinie. Po niezwykłej intensywnej kuracji zamieszkał w swej rodzinnej miejscowości. Mimo, że wykazywał zainteresowani literacie, to jego głównym charyzmatem okazała się praca społeczna i charytatywna. Zakładał czytelnie dla ludzi, w ten sposób rozpowszechniał dobre czasopisma, by w ten to właśnie sposób pomagać ubogiej młodzieży w zdobywaniu wykształcenia. Ponadto dał się poznać jako człowiek wielkiej wytrwałości i dobroci serca. Wielokrotnie był zapraszany, by uczestniczyć w stowarzyszeniach, które niosą pomoc ubogim. W czasie epidemii cholery, jaka szalała w 1849 roku to z wielkim oddaniem poświęcił się posłudze wszystkim zarażonym. Będąc człowiekiem niezwykle religijnym i praktykującym, na każdego człowieka, a zwłaszcza ma biedne dziecko , patrzył wyłącznie przez pryzmat miłości do Boga. Mimo, że sam był samego zdrowia, o nieustannie robił wszystko, by nieść pomóc zaniedbanemu ludowi wiejskiemu przez organizowanie ochronek dla dzieci i opieki nad chorymi, troszcząc się jednocześnie o podniesienie moralności dorosłych. Mimo, że był człowiekiem świeckim to w dniu 3 maja 1850 roku założył zgromadzenie zakonne Sióstr Służebniczek Maryi Niepokalanej. Wszelkie problemu zdrowotnie uniemożliwiły mu realizację marzeń o kapłaństwie, mimo, że podejmował próby studiów seminaryjnych.. dla otoczenie był zawsze przykładem heroicznej wiary, prostoty, miłości i ufności w Bożą Opatrzność. Już za życia przez wielu ludzi był uznawany za człowieka świątobliwego. Doczesne życie zakończył w dniu 7 sierpnia 1871 roku na plebanii w Górce Duchownej. Błogosławieni prezbiterzy i męczennicy Agatanioł i Kasjan. Agatanioł , jego imię chrzcielne to Franciszek. Urodził się w dniu 31 lipca 1598 roku, a w roku 1619 wstąpił do zgromadzenia kapucynów i tam to przyjął imię Agatanioł , czyli Agatangelus. Studia odbywał w Poitiers i w Rennes. Tam to w 1625 roku trzymał święcenia kapłańskie. w dwa lata później wyjechał na Wschód , tam to rozpoczął naukę języka arabskiego. Kasjan urodził się we Francji w dniu 14 stycznia 1607 roku. jego rodzicami byli: Jan Lopez- Netto i Guyonne d’Almeras. Pochodzili oni z terenu Portugali. W Angers Kajetan stąpił do braci kapucynów. Podczas epidemii szalejącej w latach 1631-1632 odznaczył się wielkim poświęceniem w pielęgnowaniu wszystkich, którzy zostali dotknięci chorobą. Sam z czasem na tę chorobę zapadł. W czasie, gdy skończył studia został wysłany do Kairu. W 1633 roku przybył do Kairu również Agatanioł. I pracował tam nad zjednoczeniem Kościoła koptyjskiego z Rzymem. Wyposażony w misję apostolską, wyruszył w późniejszym czasie także do Abisynii , jednak, tuż po tym jak tam przybył wraz z Kasjanem z Nantes , to został wtrącony do więzienia. W późniejszym czasie zostali przeniesieni do stolicy Gandary i tam to skazano ich na śmierć. Zginęli ukamienowani przez tłum w dniu 7 sierpnia 1638 roku. zostali beatyfikowani w 1905 roku. Święty Albert z Trapani, prezbiter , czyli degli Abati, nazywany był także Sycylijczykiem, czyli Siculus, przyszedł na świat w Trapani w 1250 lub w 1257 roku. wiadomo o nim tyle, że bardzo wcześnie wstąpił do karmelitanów. W tym to zgromadzaniu niebawem rozjaśnił się =wieloma cnotami. Mimo, że jego wola była inna to został wyświęcony na kapłana , w późniejszym czasie przebywał w Messynie i pracował jako kaznodzieja. Przepowiadanie to koronowały liczne nawrócenia, a także konwersje ludzi żydowskiego pochodzenia z Sycylii na wiarę katolicką. W czasie, gdy w 1301 roku Robert, ówczesny hrabia Kalabrii, ścisnął Messynę żelaznym pierścieniem swych rozszalałych wojsk to właśnie święty Albert miał w cudowny sposób ocaleć całe miasto przed głodem. O świętym można także powiedzieć to, że zmarł w dniu 7 sierpnia 1306 roku i natychmiast, bez jakiejkolwiek zwłoki został otoczony czcią wiernych. Często zdarza się, że zauważamy czyjeś piękno, czy też bogactwo, a nie zauważamy tego, co jest istotne, co jest prawdziwie najważniejsze. A , czasem, gdybyśmy nawet zauważyli prawdziwe wartości w danym człowieku, to często bywa tak, że ktoś inny nie zauważa, że ten ktoś chce nas odwieść od marzeń, od przeznaczenia, wręcz powiem wprost od tego, co przewidział dla nas Bóg. Często osoby nam szczerze bliskie przyjmują bezpodstawnie, nie znając rzeczy, danej sprawy niesamowicie krytyczną postawę i li tylko pesymistyczną. W momencie, gdy snuję te rozważania możecie moi drodzy być pewni, że opieram je na własnym życiu, na tym z czego z jednej strony się cieszę, ale co z drugiej strony mnie gnębi, przez postawę i nastawienie poniektórych bliskich. Jednak w życiu każdego z nas zapewne nie raz są takie, czy podobne sytuacje, a my kochani idąc za głosem Boga, idąc za głosem serca, sumienia i rozumu powinniśmy rozgraniczyć dobro od zła, dobre rady od złych i te, które są dobre, ale po części, które są dobre ale tylko w ocenie i mniemaniu danej osoby, a nie nas, nie wielu, wielu , jeszcze raz wielu innych osób. Szczególnie tych, którzy prawdziwie znają się na rzeczy, znają daną sprawę, sytuację i patrzą na to z perspektywy jak jest, a nie jak inni tego, co mogłoby być, czy też co jest, ale tylko w ich głowie. W ich nastawieniu, które napędza ich do złości, do obrazy drugiego człowieka i obrazy na drugiego człowieka. Może czasem i ktoś z nas powiem kolokwialnie wymądrzał się w tej, czy innej sprawie, nie dał sobie czegoś przetłumaczyć, był zamknięty na pewnego rodzaju inność, która leżała poza jego wąskim, nie raz marginalnym i fanatycznym zasięgiem. Jednak Bóg kocha każdego, więc przynajmniej my nie gniewajmy się na swego bliźniego i dajmy mu przykład na to, że jego postawa, chociaż chrześcijańska, katolicka, odbiega od tego, co powinien czynić i mówić. Miłujmy się bracia i siostry nawzajem tego wam szczerze życzę, bo jeśli miłujemy drugiego człowieka, gdyby ten był innego wyznania, innego niż my świto poglądu to Boga miłujemy, to Bóg miłuje nas i cieszy się, że dajemy przykład prawdziwej jedności, zgodności w ekumenicznym duchu. Jakiego możemy pełnymi garściami zaczerpnąć w tak pięknym i ekskluzywnym dla ducha miejscu jak Taize. Łukasz Żydek
Posted on: Wed, 21 Aug 2013 08:56:11 +0000

Recently Viewed Topics




© 2015