cz 4 Woda. Tego chłodnego poranka w zajeździe nie spali tylko państwo Kurylewicze .Dwoje gości spało w jednym z gościnnych pokojów . Poprzedni wieczór , niemiło dla nich rozpoczęty , skończył się ...no właśnie jak ...? Urżnięci ,,na Amen' poszli spać dobrze po 3 godzinie zabierając ze sobą dwa garnce piwa ,coby rankiem ugasić pragnienie . Pan Seweryn poszedł do stajni sprawdzić , czy woźnica nie pali machorki i słysząc głośne chrapanie , sam poszedł na poddasze pospać choć do pierwszego dzwonienia . Słysząc dzwon kolegiaty , poderwał się do swych obowiązków .Poszedł obudzić woźnicę i powiedział : - Ze studni wody nie bierz , ani dla koni ani sobie do picia... ani do mycia ...bo ....woda niezdatna ... dobra woda jest w bece na wozie ...a koniom dajcie sieczki i trochę owsa . Powiedziawszy to udał się otworzyć wrota od podwórza . pan Seweryn usłyszawszy stukot kół nadjeżdżającego wozu , wyszedł z izby i zobaczył dwóch policjantów ... kamera stop cdn
Posted on: Tue, 06 Aug 2013 12:12:24 +0000